W Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Legnicy zmarł mężczyzna, który został w sobotę (4 sierpnia) wyciągnięty przez nurków ze straży pożarnej z jeziora w Jezierzanach.
W sobotę (4 sierpnia) 30-letni mężczyzna, kąpiąc się w jeziorze w podlegnickich Jezierzanach dostał ataku epilepsji i zaczął tonąć. Spędził on pod wodą około pół godziny. Na brzeg wyciągnęli go strażacy ze specjalistycznej grupy ratownictwa wodno-nurkowego.
Reanimacja mężczyzny trwała około 40 minut. Następnie 30-latek został przewieziony do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy. Niestety, po upłynięciu niecałej doby mężczyzna zmarł w szpitalu.
dodany 2018-08-09 09:16 przez MJS
źródło: Własny